Broda powinna być dopasowana do kształtu twarzy oraz typu urody. Kto profesjonalnie się nią zajmuje? Jak potem stylizować i dbać o zarost w domu? Czy kosmetyki przeznaczone do brody są wskazane? Poniżej rozwiewamy wszystkie wątpliwości i pokazujemy, jakie są możliwości stylizacji zarostu i brody.
Niegdyś stylizacja zarostu i brody ograniczała się właściwie do wody, mydła i golarki lub brzytwy. Teraz to się zmieniło i jak grzyby po deszczu powstały salony świadczące usługi barberskie – notabene bardzo dobrze! Mężczyźni chodzą zatem nie do fryzjera, lecz do barbera, który jest specjalistą między innymi w trymowaniu brody. Potrafi on wyczarować na twarzy prawdziwe cuda. Dodatkowo zajmuje się nie tylko stylizacją brody, ale też jej pielęgnacją, odżywieniem, nawilżeniem, a nawet tuszowaniem siwizny.
Warto wybrać się chociaż raz do barbera i na własne oczy się przekonać, jak wygląda taka wizyta, ile dobrego może przynieść oraz jaki jest idealny kształt brody dla danego mężczyzny. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by później kontynuować stylizację w domowym zaciszu. Wbrew pozorom nie jest to wcale tak trudne, jakby się mogło wydawać, a praktyka czyni mistrza.
Przede wszystkim potrzebujemy odpowiednich narzędzi i produktów. Bez golarki, trymera do brody oraz ostrych nożyczek ani rusz! Podobnie jak bez kartacza, czyli specjalnej szczotki do czesania zarostu, oraz grzebienia ułatwiającego przycinanie i formowanie brody.
Jeśli zaś chodzi o kosmetyki, to te są równie niezbędne, gdyż broda dobrze prezentuje się tylko wtedy, gdy jest czysta i zadbana, a miękkie włoski są podatne na układanie.
Przeznaczone do tego preparaty możemy kupić albo bezpośrednio u barbera, albo w sklepie internetowym, a nawet w osiedlowej drogerii. Producenci cały czas poszerzają swoje linie i wprowadzają je do kolejnych miejsc. W zależności od swoich preferencji, ale też i brody, przydadzą się między innymi szampon i żel do twarzy oraz olejek, serum, pomada czy puder.
Przechodząc już do samej stylizacji, pamiętajmy, by robić to na sucho – mokre włoski utrudniają osiągnięcie oczekiwanego efektu. Trymery do brody posiadają regulację co 1 milimetr, a wybrane modele także co 0,5 milimetra czy wręcz 0,2 milimetra. Pozwala to z dużą precyzją zajmować się zarostem, zaś idealne wykonturowanie linii zapewni klasyczna golarka. Jeśli zaś chodzi o nożyczki, to używamy ich wyłącznie do przycinania włosków – w żadnym razie nie papieru czy innych rzeczy!
W stylizacji kluczowe jest nadanie odpowiedniego kształtu. Broda może nas optycznie wyszczuplać, ukrywać dysproporcje czy mankamenty lub uwypuklać atuty. Najlepiej mają panowanie o owalnej twarzy, gdyż w ich przypadku dozwolone jest niemal wszystko.
Posiadaczom trójkątnej twarzy polecana jest dłuższa broda równej długości, ale nie kozia bródka, w której to dobrze będzie twarzom kwadratowym. Delikatny i krótki zarost będzie idealny w przypadku podłużnej twarzy, w przeciwieństwie do okrągłej, której sprzyjają ostre kształty oraz skrócone boki i dłuższy środek.
Natomiast mężczyźni o twarzy w kształcie serca powinni modelować brodę na półokrągło, by złagodzić nieco rysy, a w kształcie diamentu – krótszy zarost lub długa, prosta, przycięta na prostokąt broda.
Na koniec jeszcze zostają wąsy. Te po prostu skracamy w taki sposób, by włoski nie nachodziły na usta.
Zdj. główne: Drew Hays/unsplash.com
