Tworzy ubrania codzienne, proste, nieco przewidywalne, dobrej jakości, ale zachowując przy tym stosunkowo niską cenę. Mowa o japońskiej marce Uniqlo, która niepostrzeżenie zajęła fotel lidera branży fashion.
Słysząc sformułowanie „najcenniejsza marka odzieżowa na świecie”, wielu osobom przychodzą na myśl kultowe domy mody, jak Hermes, Gucci czy Louis Vuitton, ewentualnie wielkie sieciówki, jak H&M czy Zara.
Okazuje się jednak, że liderem jest… Uniqlo, należący do spółki Fast Retailing. To marka założona w Japonii, która swoją nazwę zawdzięcza zlepkowi angielskich słów unique clothes, co oznacza wyjątkowe ubrania. Legenda głosi, że miała się właściwie nazywać Uniclo, jednak podczas rejestracji firmy pracownik popełnił błąd.
Co jeszcze dziwniejsze, jest spora część osób, która nigdy o tej marce nie słyszała. Sprawdziliśmy, jaką drogę przeszło Uniqlo, zanim znalazło się na szczycie.
Założycielem Uniqlo jest Tadashi Yanai, miliarder i najbogatszy japoński biznesmen. W 1972 roku odziedziczył on 22 sklepy krawieckie Ogori Shoji, a 12 lat później został prezesem firmy Ogori Shoji i otworzył pierwszy sklep z casualowymi ubraniami dla kobiet i mężczyzn pod nazwą Unique Clothing Warehouse w Hiroszimie. Skrócono ją w 1988 roku.
Tadashi Yanai od początku miał jasną wizję swojego biznesu. Całą filozofię spisał w dokumencie „23 zasady zarządzania”, z którym zapoznaje się każdy nowy pracownik. Najważniejsze, o czym nowy zatrudniony musi pamiętać, to to, że klient jest zawsze na pierwszym miejscu, drugie natomiast to działanie na rzecz społeczeństwa. W ramach Uniqlo dostarczana była odzież uchodźcom, ofiarom katastrof i samotnym matkom, a także niesiona pomoc pracownicom azjatyckich fabryk odzieżowych.
Firma posiada swoje sklepy między innymi na głównych ulicach handlowych Londynu, Nowego Jorku i Paryża. Niestety w Polsce nie doczekaliśmy się jeszcze choćby jednego punktu stacjonarnego, chociaż można mieć nadzieję, gdyż Tadashi Yanai jasno komunikuje swój cel, czyli bycie największym na świecie sprzedawcą odzieży codziennej.
Założyciel inspirował się poznanymi podczas podróży zachodnimi markami, jak GAP i Benetton, jednak bez ślepego gonienia za trendami. Stawiał na jakość, prostotę, minimalizm, ale w parze z przystępną ceną.
Tworzone ubrania miały i dalej mają być dla każdego, bez względu na płeć, wiek, pochodzenie czy rozmiar. Produkcja odbywa się w Chinach, Indonezji, Turcji oraz Bangladeszu, a wiele procesów i rozwiązań opatentowano.
Uniqlo oferuje szeroką gamę spodni, spódnic, topów, polówek, T-shirtów (gładkich, bez nadruków czy napisów), ale również bieliznę nocną, akcesoria oraz odzież wierzchnią. Wiele z nich występuje nawet w kilkudziesięciu wersjach kolorystycznych. Jeśli zaś chodzi o materiały, to nie brakuje tych naturalnych, jak bawełna, wełna, len, a nawet kaszmir.
Przez lata marka współpracowała z wielkimi brandami, jak Disney czy Marvel, z lokalnymi artystami oraz niszowymi firmami, jak Marimekko.
Wbrew pozorom okres pandemii w 2020 roku przyniósł japońskiej marce ogromne zyski. Wszystko to za sprawą stworzenia linii odzieżowych idealnie dopasowanych do nowej rzeczywistości. Uniqlo wprowadziło między innymi dresy (sportowe i bardziej eleganckie) oraz maseczki zakrywające usta i nos.
Zdjęcie główne: Hannah Morgan/unsplash.com
